- Rozdział 1 - Kapeć-koteł 06.07.2018r.
- Rozdział 2 - Rudy pingwin 12.07.2018r.
- Rozdział 3 - Elsa z rękawicą kuchenną 14.07.2018r.
- Rozdział 4 - Kosz na plastiki 30.07.2018r.
- Rozdział 5 - Otyła Merida 05.08.2018r.
- Rozdział 6 - Otwieracz drzwi 19.08.2018r.
- Rozdział 7 - Czerwony rumak 07.10.2018r.
- Rozdział 8 - Gówno prawda 10.11.2018r.
- Rozdział 9 - Sekta pluszowych sów 01.12.2018r.
- Rozdział 10 - Kucyka pony 05.01.2019r.
- Rozdział 11 - Jaskółki z nadwagą 05.01.2019r.
- Rozdział 12 - Puszczalski kot 04.02.2019r.
- Rozdział 13 - Przeprosiny 17.03.2019r.
- Rozdział 14 - Kocia karma 13.04.2019r.
- Rozdział 15 - Biały brokuł 03.05.2019r.
- Rozdział 16 - Lekarz 16.06.2019r.
- Rozdział 17 - Lambadziara 07.07.2019r.
- Rozdział 18 - Ból, ból i ból 01.08.2019r
- Rozdział 19 - Lododupek 08.09.2019r.
- Rozdział 20 - Kapitan czy już nie? 04.10.2019r.
- Rozdział 21 - Nicość 01.11.2019r.
- Rozdział 22 - Puszczalec 08.12.2020r.
- Rozdział 23 - Szary oznacza starość? 16.03.2020r.
- Rozdział 24 - List 06.04.2020r.
- Rozdział 25 - Generał mama 06.04.2020r.
- Rozdział 26 - Rybka 06.04.2020r.
- Rozdział 27 - Opierdziel 04.05.2020r.
- Rozdział 28 - Grzeczny chłopczyk 11.06.2020r.
- Rozdział 29 - Zapłata 10.08.2020r.
- Rozdział 30 - Babeczki i rycerz 01.09.2020r.
- Rozdział 31 - Nostalgia 01.10.2020r.
- Rozdział 32 -Dałem ci wiarę, dałem ci spokój
Przytuliłam głowę do pluszowego misia imieniem Edward. Przekręciłam się na drugi bok, zabierając misia ze sobą. Miałam ochotę wstać, zrobić śniadanie chłopakom i miło spędzić niedzielę, ale uznałam, że jednak mi się nie chce. Pogłaskałam misia po miękkim futerku. Nie wiedziałam, czy to moja wyobraźnia, ale wydawało mi się, że jego futerko jakby zostało przystrzyżone. Było ciut krótsze niż wczoraj. Chciałam pogłaskać misia za uchem, ale nie było go tam. Zamiast ślicznej mordki poczułam coś na kształt dziobu. Że co? Usiadłam na łóżku jak porażona i odskoczyłam od pluszaka. Co robi w moim pokoju sowa?! Pluszowa sowa?! Spojrzałam na podłogę i zauważyłam, że jestem otoczona przez pluszowe sowy, których oczy skierowane były na mnie. Przerażające. Nagle usłyszałam gorzki głos Aleksandra za drzwiami. - Kto porwał moich przyjaciół?...
Komentarze
Prześlij komentarz