Zasnął. Jakby nigdy nic zasnął na mojej ręce! Zażenowana nie wiedziałam, co robić. Najpierw odjebał takie przedstawienie, a teraz zwyczajnie spał. Po prostu cudownie! Poniekąd próbowałam go zrozumieć, bo przez tyle miesięcy był przywiązany oraz manipulowany przez toksyczne osoby i zwyczajnie nie wytrzymał i doprowadził do takiej sytuacji, jaka miała miejsce dziś. Po tym, jak zhańbił należność do Nekomy, rzucając jak szmatę marynarkę z logiem na podłogę, wyszedł z sali, a wszyscy dookoła długo pozostali w bezruchu. Totalnie nas wszystkich zamurowało. Jessica niemal zalała swoimi łzami całą podłogę, a trener nawet nie pomógł jej wstać, tylko czerwony ze złości ogłosił, że wieczorek skończony i nowy kapitan (Olek) ma przypilnować porządku, a następnie wyszedł. Mina Aleksandra była bezcenna, gdy patrzył, jak Jess nie potrafiła się ogarnąć, bo naprawdę nie miał ochoty jej pocieszać, bo nienawidził jej z całego serca. Mimo t...
Kiedy zapracowany brat w końcu wyjawi, że ma Cię serdecznie dość, to nie zamykasz się w pokoju i nie wypłakujesz 75% wody z Twojego organizmu, tylko rzucasz wszystko, co łączyło Cię z otaczającym miejscem i nie wyjeżdżasz w Bieszczady, ale do innego domu. Domu idiotów. A Ty będziesz jedną z nich.