Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

Rozdział 8 - Gówno prawda

     Przebierałem koszulkę po treningu, gdy usłyszałem bardzo wyraźnie, jak ktoś mnie nawołuje.       - Edward! Ed, słyszysz mnie? - podniosłem głowę i spojrzałem pytająco na Patrycjusza. - Mamy mały problem.      Przechyliłem głowę na bok, dając mu do zrozumienia, że nadal nie rozumiem.      - Dominika się zgubiła.      Wyprostowałem się i sięgnąłem po czystą koszulkę. W sumie nie tak czystą, bo przechodziłem w niej cały dzień, ale nie była nigdzie brudna, więc była czysta. Prosta logika.      - Jak to zgubiła? - spytałem. To nie tak, że mnie to nie obchodziło. Po prostu przeczuwałem, że prędzej czy później straci orientację w tak dużym mieście.      - Napisała mi sms-a - wzruszył ramionami i nerwowo tupał nogą. - Pospieszysz się, czy będziesz dalej się guzdrał jak księżniczka na bal? - zilustrował mój dzisiejszy ubiór. - Swoją drogą, bardzo brzydki bal.      -...