Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Rozdział 18 - Ból, ból i ból

         Jak ten parszywy chuj mógł mi to zrobić?! Zdjąć z boiska i to dlatego, że dostałem żółtą kartkę nie z mojej winy?         Zajebiście.         Spojrzałem z trudem na jego proszącą się o wpierdol mordę. Ten odwrócił się powoli w moją stronę i pokręcił głową oraz zrobił najbardziej zawiedzioną minę, na jaką było go stać. Ty cholerny aktorze. Tak mi się odwdzięcza, że chodzę z tą pustą Jessicą, by nie wylecieć z drużyny? Posłałem mu groźne spojrzenie, a następnie pod wpływem złości wstałem z ławki dla rezerwowych. Ból głowy był coraz bardziej nieznośny i czułem, jak krew odpływa mi z twarzy. Pojedyncze ukłucia wbijały mi się w czaszkę i nie mogłem nic na to poradzić. Miałem jedynie nadzieję, że nie dostanę ataku na środku sali gimnastycznej.          Koledzy z drużyny zapytali mnie, dokąd idę, ale zbyłem ich milczeniem. Jeszcze brakowało mi tego, żeby mnie szukali. Wyszedłem pewnym krokiem ...